Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Evenly
Vampiro,Licealista/listka
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:31, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Evenly starała się to wszystko ignorować ale już tego nie wytrzymała nerwowo.
-Pokaż się!-Krzyknęła wyjmując broń
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Valentine
Vampiro,Licealista/listka
Dołączył: 10 Wrz 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:35, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Z za krzaków wyszła dziewczyna o bladej cerze, nie wiedziała że przyszła w złej chwili, lecz co miała zrobić. Podeszła do dziewczyn, i mimo tego że twarz miała jak z kamienia, kiwnęła do nich na powitanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlet Dark
Vampiro,Licealista/listka
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:40, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dark spojrzała na dziewczynę po czym powiedziała- Wybaczcie ale muszę już iść.- I odeszła tak szybko, że nikt nie zdążył jej już nic powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evenly
Vampiro,Licealista/listka
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:43, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Evenly opuściła broń. I powiedziała.
-Witaj.-Przywitała nową nieznajomą .
-Jak ci na imię?-Zapytała się jej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valentine
Vampiro,Licealista/listka
Dołączył: 10 Wrz 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:30, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Valentine nie odezwała się, mozna było pomyśleć że nie umie mówić - A po co ci to wiedzieć? - zapytała zimnym i szorstkim głosem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Séraphin,Licealista/listka
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:00, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Każdy wyczuwał obecność innych osób i najwyraźniej nikt nie chciał rozmawiać z Elizabeth, której aurę można było wyczuć z dalekiej odległości, gdyż była aniołem. Przystała na chwilę. Stanęła na skałach porośniętych mchem na szczycie łagodnej górki aby za chwilę usiąść na roślinach z nogami zwisającymi w dół. Zerwała jakiś biały kwiat i trzymała go na swej sukience obiema rękami. Przyglądając mu się z uwagą zaczęła machać nogami..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evenly
Vampiro,Licealista/listka
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:51, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Evenly zaciekawiła ta nowa. Postanowiła się zabawić.
-A po to bo nie wiem coś ty za jedna.-Powiedziała równie lodowato co ona. Miała cwaniacki uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlet Dark
Vampiro,Licealista/listka
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:06, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Scarlet wróciła do Kwiecistej Doliny niedługo potem. Również zaciekawiła ją ta nowa ale nie zmierzała pytać jej się wprost. Znała podstawowe zasady kultury. Nie to, co tutejsza młodzież.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven
Varulv,Licealista/listka
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:39, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wstałem szybko i rozglądałem się dookoła-Nie wiem to sie zaczeło od tego wybuchu w lab-powiedziałem i wskoczyłem na drzewo pod którym siedziała Lex.
Poprawiłem kapelusz,dopiołem guziki w płaszczu a mój ogon wisiał i machal w te i wewte.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evenly
Vampiro,Licealista/listka
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:39, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A Evenly dalej siedziała na trawie. Po chwili zaczęła zapalać i gości zapalniczkę. Nudziło jej się tak trochę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven
Varulv,Licealista/listka
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:48, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Spojżałem na Ev-Robimy coś?-spytałem i poprawiłem kapelusz.Zeskoczyłem i
z hukiem wylądowałem obok Lexy.Poprawiłem ponownie kapelusz i sojżałem na nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Séraphin,Licealista/listka
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:14, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Elizabeth siedziała cicho na małej skarpie, w której dnie płynęła woda. Usłyszała cichy gruchot. Spojrzała w górę i ujrzała swą ukochaną Sorę. Widocznie chciała wylądować. Anielica przesunęła się w bok aby zrobić jej miejsce. Opuściła głowę i znów patrzyła w potok.
Sora majestatycznie, z gracją i elegancją wylądowała obok swej pani. Gdy jej różowe nóżki dotknęły trawy w powietrze wzbił się mały biały dymek. Gdy opadł - nie było gołębicy. w identycznej pozycji co Eliz siedziała piękna, blond dziewczyna z uśmiechem anioła. Opara się rękami o trawę za sobą i machała wesoło nogami tak jak jej właścicielka..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven
Varulv,Licealista/listka
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:47, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Podszedłęm do Anioła i dziewczyny-Witam Raven jestem-powiedziałęm z uśmiechem.Poprawiłem kapelusz aby zasłonił moje ślepia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Séraphin,Licealista/listka
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:41, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Elizabeth odwróciła głowę w stronę istoty, która właśnie podeszła do nich. Uśmiechnęła się delikatnie i szepnęła Sorze na ucho.
- Przyciągasz ich jak magnez.. - zaśmiała się po tych słowach i mrużąc ślepia w przyjaznym uśmiechu rzekła tak do niego.
- Witaj. - przywitała wilkołaka. Czekała na ruch ze strony koleżanki.
Sora zaśmiała się słysząc słowa swej pani. Zrobiła poważną minę i spojrzała na przybyłego. Skłoniła się na tyle na ile pozwalała jej obecna pozycja i powiedziała.
- Witaj. Nazywam się Sora, miło mi. - któż by pomyślał, że to Eliz jest aniołem. Łagodny, uspokajający głos blondynki był muzyką dla każdego ucha. Jej urok oczarowywał nie tylko osoby płci przeciwnej. Uśmiechnęła się słodziutko..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elizabeth dnia Nie 10:40, 12 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven
Varulv,Licealista/listka
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:41, 12 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Odwzajemniłem uśmiech Sory i usiadłem po czym poprawiłem czarny kapelusz al capone którego miałem na łbie tak aby zasłonił ślepia.Wyjołem Saksę oraz kawałek drewna po czym zaczołem zeźbić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|