Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elizabeth
Séraphin,Licealista/listka
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:53, 12 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Blondynka spoglądała na kawałek drewna, który z każdym ruchem Ravena zmieniał kształt. Przybliżyła swą głowę do jego ramienia. Gdyby nie te kilka centymetrów jej głowa leżałaby na jego ramieniu, lecz Sora nie była nachalna. Jej czarne oczy patrzyły z ciekawością na poczynania wilkołaka..
Eliz natomiast położyła się w trawie wybierając z niej najładniejsze kwiaty tworzyła piękny bukiet. Jej jasne, zimne palce delikatnie łamały łodygi roślin i podawały do drugiej ręki gdzie trwały dyskusje nad położeniem kwiatów. Wszystko robiła z precyzją i dokładnością. Zgięła nogi w kolanach i machała nimi do siebie i w przeciwną stronę..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Raven
Varulv,Licealista/listka
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:54, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Gdy figurka była gotowa przypominała małego smoka,dałęm go na trawe,złożyłem łapy-Ass Karriba Esso-powiedziałem a figurka poruszyła się.Po chwili mały smok zaczoł się ruszać.WszedłSorze na ramie i przytulił ją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Séraphin,Licealista/listka
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:07, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna wytrzeszczyła swe ślepia na figurkę, która nagle zaczęła się ruszać! Jeszcze nigdy takiego czegoś nie widziała. Zafascynowało ją to. Poprawiła włosy odgarniając je za ucho. Gdy smoczek wszedł na jej ramie zaczęła się cichutko, słodko śmiać. Wzięła stworka na ręce i przytuliła.
- Jak to zrobiłeś? - zapytała patrząc mu w oczy.
Eliz skończyła robić bukiet i słysząc słowa Sory poderwała się i zbliżyła do nich wyrzucając kwiaty do wody. Jedną rękę położyła na ramieniu Ravena, drugą na ramieniu blondynki a głowę wcisnęła pomiędzy nich patrząc na drewniane stworzenie, które wbrew prawom żyło i się poruszało..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven
Varulv,Licealista/listka
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:10, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Spojżałem na Sore-Normalnie moim zdaniem-powiedziałem po czym uśmiechnołem
się i poprawiłem kapelusz.lemur wskczyl na ramie Sory i przytulił się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lexy
Mâtiné,Admin,Licealistka
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:28, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
-Co tu się wyprawia?- powiedziała i spojrzała na nich.Widać bardzo się zaprzyjaźnili a nawet się przytulali.To oznacza wielką przyjaźń.Oparła się o drzewo i nadal mierzyła ich spojrzeniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Séraphin,Licealista/listka
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:30, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
- Jesteś niesamowity! - zawołała Eliz z uśmiechem. Po chwili ekscytacji i ciekawości dochodziła do siebie. Wróciła na swoje miejsce. Rozglądnęła się na boki za swoim bukietem. Nie było go!
- Moje kwiaty.. - spojrzała w dół wodospadu. Na wyższym kamieniu wystającym z potoku wisiała jej plecionka.
Przytuliła do siebie zarówno smoczka jak i małpkę. Trzymając je na jednej ręce, drugą dłonią pogłaskała lemura po główce wciąż śmiejąc się wesoło. Usłyszała smutny ton swej pani i zaraz położyła istotki na trawie i zbliżyła się do Elizabeth.
- Co się stało? Przynieść Ci tamten bukiet? - zapytała i nie czekając na odpowiedź zmieniła się w gołębice i zleciała w dół góry. Tuż nad wodą złapała pazurkami łodygi i trzepocząc skrzydłami wyleciała wysoko puszczając kwiaty w ręce anielicy. Jeszcze gdy była w górze odmieniła się w postać człowieka i wylądowała obok Ravena..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elizabeth dnia Pon 14:31, 13 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven
Varulv,Licealista/listka
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:17, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Siedziałem wpatrując sie w dal,zmieniłęm sie z wilkołaka w chłopaka(spójż na zdj)
i uśmiechnołem się.Wstałem,poprawiłem kapelusz i spożałęm na Lexy a lemur podbiegłdo niej i przytulił się-Długo nic nie mówiłaś wpadłąś w jakiś trans-powiedziałem z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lexy
Mâtiné,Admin,Licealistka
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:41, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
-Tak może-zaśmiała się-Jak ja byłam w transie co robiliście?-zapytała i ziewnęła po czym spojrzała na Ravena
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Séraphin,Licealista/listka
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:08, 15 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Delikatne, blond pasma włosów uniosły się w powietrze gdy Sora obracała głowę w stronę nieznajomej. Sądziła, że to pytanie było skierowane do Ravena, więc nie odpowiadała..
- Dziękuję, Sora! - zawołała wesoło Eliz tuląc lekko blondynkę. Poprawiła kwiaty w bukiecie i dodała kilka nowych aby wyglądała ciekawiej. Lecz odłożyła swe dzieło na bok, gdyż zobaczyła siedzącego na kolanach przyjaciółki smoka. Wzięła go na ręce i zaczęła łaskotać po brzuchu..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven
Varulv,Licealista/listka
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:45, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Spojżałem na Lex-Nic,pogadaliśmy,wyżeźbiłem i ożywiłem smoka,takie bzdety-dodałem z uśmiechem na pysku.Poprawiłem kapelusz i spojżałem na Sore z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Séraphin,Licealista/listka
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:15, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Sora przyglądając się nieznajomej postanowiła o coś zapytać. Ciekawiło ją zachowanie istot, wiec stad też wzięło się jej zdanie.
- Wy jesteście parą? - zapytała skromnie ze swoim naturalnym uśmiechem.
Anielica nie udzielała się w rozmowie znajomych, tylko bawiła się z nowym przyjacielem niedawno powołanym do życia. Przyłożyła do jego głowy swoje blond włosy aby zobaczyć jak będzie w nich wyglądał. Zaśmiała się wesoło tuląc smoczka..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elizabeth dnia Czw 17:42, 16 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven
Varulv,Licealista/listka
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:25, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Lemur podbiegł do Sory i usiadł obok niej.Po chwili zamiast lemura obok dziewczyny siedział chłopak(look zdj)-witaj jestem Rav-powiedział chłopak.Spojżałem naanielice-Nie skąd czemu tak myślisz?-powiedziałem i poprawiłem kapelusz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Séraphin,Licealista/listka
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:42, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się widząc jak lemur przeistacza się w postać ludzką. Kiwnęła do niego głową jednocześnie mówiąc do Ravena.
- Rozmawiacie ze sobą na takim luzie nie myśląc o temacie rozmowy. - rzekła cicho z cwaniackim uśmiechem na ustach. Sorę ciekawiło to uczucie miłości, gdyż sama go nigdy nie doświadczy. Została dajmonem Eliz i obowiązki i obietnice wybijają z jej głowy choćby najmniejszą myśl o zakochaniu się. Tym czasem spoglądając na Rav'a z nieśmiałym uśmiechem przedstawiła się.
- Mnie swą Sora. Miło mi.
Korzystając z możliwości, gdy nikt nie patrzył - Eliz wybiegła na środek górki i trzymając smoka kurczowo przy sobie sturlała się po trawie w dół..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven
Varulv,Licealista/listka
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:53, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Rav uśmiechnoł się do Sory i położył się.Niechcąco machnoł ogonem przed twarzą Sory-Sorki-powiedział Rav i zwinoł ogon w kulkę.Ja spojżałem na Sore-Ponieważ znamy się dość długo i rozmawiamy na luzie-powiedziałem do niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Séraphin,Licealista/listka
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:03, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Gdy długa podróż po łące skończyła się na dole górki - drobna Eliz rozwinęła się z kulki aby rozglądnąć się czy nikt nie zwraca jej uwagi. Analiza wyniosła, że nikt nie widział, trawa się zmięła a smok ma zawroty głowy. Anielica szybko pobiegła z ożywioną istotą na szczyt górki aby znów zwinąć się i sturlać w dół góry..
Blondynka zaśmiała się wesoło gdy ogon Rav'a połaskotał ją po twarzy. Zapominając o bożym świecie położyła się obok chłopaka-lemura odpowiadając na zdania rozmówców.
- A nic do siebie nie czujecie? - poprawiła sukienkę aby nie spadła z jej biustu i ułożyła ręce pod głową aby mieć ją wyżej od reszty ciała..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|