Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lexy
Mâtiné,Admin,Licealistka
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:46, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
-Ponieważ mam też połowę ludzką-spojrzała na niego i uśmiechnęła się lekko-Gdybym była całym wampirem nie była bym już taka dobra-spojrzała w dal..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Raven
Varulv,Licealista/listka
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:49, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnołem się do niej i poprawiłem kapelusz-Ale wiesz znałem osoby które są także w połowie wampirami i w połowie ludźmi ale ich juz nie ma-powiedziałem i pokaząłem w usmiechu swoje białe kły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lexy
Mâtiné,Admin,Licealistka
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:20, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
-Chcą mnie zmienić w całkowitego wampira,ale ja się nie zgadzam chcę zostać taka jaka jestem.Chociaż niektóre wampiry nie będą mnie darzyć przyjaźnią-odpowiedziała i spojrzała na niego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven
Varulv,Licealista/listka
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:28, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Spojżałem na Lexy-Wiesz jeśli tego nie chcesz to nie dopuszcze do tego-powiedziałem i uśmiechnołem sie-Ja musze się bić z Evenly bo jest łowcą Wilkołaków-powiedziałem i poprawiłem kapelusz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lexy
Mâtiné,Admin,Licealistka
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:30, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
-Nie poradzę sobie ale zapamiętam tą przysługę-uśmiechnęła się do niego.Poradzi sobie sama jest dużą dziewczynką...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven
Varulv,Licealista/listka
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:31, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Poprawiłem kapelusz po czym wstałem na dwie łapy-Mam nadzieję że szybko nie spotkam Evenly ponieważ musiałbym ją zabić-powiedziałem z usmiechem a w moich ślepiach można było dostrzec iskrę demona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lexy
Mâtiné,Admin,Licealistka
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:34, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
-W końcu to łowca wilkołaków-odpowiedziała i też wstała.Zastanawiała się jak jej się to udało....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven
Varulv,Licealista/listka
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:36, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Na polane wleciał Will,wskoczyłem na jego grzbiet-Lecisz?-spytałem z uśmiechem na pysku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lexy
Mâtiné,Admin,Licealistka
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:38, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
-Zależy gdzie-spojrzała na niego.Gdzie on się wybiera chyba nie do domu.Przecież niedawno zaczęliśmy rozmawiać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven
Varulv,Licealista/listka
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:03, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Z grzbietu spojżałem na Lexy-Na polane albo do lasu zobaczy się-powidziałem z uśmiechem,poprawiłem kapelusz i czekałem na Lexy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lexy
Mâtiné,Admin,Licealistka
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:05, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
-No spoko.-odpowiedziała i wskoczyła na Feniksa.-No to w drogę-oznajmiła.Po czym spojrzała na Ravensa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven
Varulv,Licealista/listka
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:07, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Feniks wzbił się do lotu.Gdy był już na 50 mterów wysokości leciał do przodu i po chwili Feniksa nie było razem z jego pasarzerami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Séraphin,Licealista/listka
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:37, 20 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Cichy trzepot skrzydeł i na brzegu oceanu zjawiła się Sora. Biała, pełna piór chmura świadczyła o przemianie w człowieka. Blondynka usiadła na brzegu płacząc. Nie wiedziała kompletnie co ma ze sobą zrobić. Jak to dziewczyna, w czasie załamania płakała wylewając z oczu kaskady łez. Wsadziła swe zimne palce we włosy. Potargała je ze złości. Oczy zalały się czerwienią. Na białku pojawił się charakterystyczne naczyńka. Dajmon wściekły kopnął w piasek nogą..
Chwilę po gołębicy zjawiła się Elizabeth. Stanęła kawałek dalej mocząc stopę w wodzie. Obróciła głowę w stronę Sory i podeszła do niej.
- Kochana.. Proszę, przestań płakać. - powiedziała cicho odkrywając jej śliczną twarz dłońmi. Kucnęła przed nią patrząc w jej piękne czarne oczy. Pogłaskała ją delikatnie po głowie i przytuliła.
- Jak mam przestać? Nic by nie wyszło z tego. Chcę posmakować tego uczucia, miłości, lecz nie chcę cię opuścić. - Sora także przytuliła swą panią.
- Jesteś zła na kontrakt, tak? Ale pamiętasz co mogę zrobić? Mogę zmienić zasady i nawet mogę przerwać twą niewolę.
- Z-Zrobisz to? Dla mnie? - zaczęła płakać i śmiać się ze szczęścia.
- Oczywiście! Od dziś twoim jedynym obowiązkiem będzie ochrona mnie w sytuacjach kryzysowych.
- Dziękuję! - zawołała wesoło przytulając swą panią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raven
Varulv,Licealista/listka
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 6:49, 21 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wbiegłem w to miejsce w postaci wilkołaka.Od razu zjawiłem sę siedząc obok Eliz lecz już jako chłopak.Wyczułem że także Dajmon sie zbliza.Tak Rav siedział na drzewie i wymachiwał piłką na ogonie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elizabeth
Séraphin,Licealista/listka
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:30, 21 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Elizabeth spojrzała na Ravena i puściła mu oczko. Wszystko załatwiła i to w nawet krótkim dialogu. Widać Sora domyślała się, że jej pani tak postąpi. Eliz puściła blondynkę z uścisku.
- Już nie musisz się martwić o mnie. Masz swoje życie i teraz troszcz się o siebie a nie o mnie. - powiedziała cicho uśmiechając się do dziewczyny. Palcem odgarnęła włosy z jej twarzy. Odsunęła się lekko i mówiąc kilka słów pod nosem w jej rękach pojawił się kontrakt. Eliz pocięła kartką palec i zakreśliła punkty więzi, które chciała wyeliminować. Po chwili pergamin się zaświecił i Sora rozświetliła się tracąc jedną z obietnic.
- Gotowe. Jesteś teraz tak jakby wolna.. - uśmiechnęła się do niej.
Blondynka nie wiedziała o powiedzieć. Przytuliła się mocno do swej pani..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|