Głębina Marzeń

JeXam

Było to miejsce gdzie spełniały się najskrytsze marzenia.Było tu morze niemal przeźroczyste , a na plaży zawsze coś można było znaleźć.Gdy się zanurzy płynie się wzdłuż wielkiej i kolorowej rafy koralowej.Wśród niej pływały przeróżne ryby o wszystkich kolorach jakie istnieją.Gdy się zanurzy głębiej wpływało się do jaskini wodnej , lecz ona była magiczna.Kto w nią płynie mógł tam oddychać i spełniały mu się najskrytsze marzenia.Na ścianach jej były różne obrazy , lecz każdy je widział inaczej chyba że wiązała ich prawdziwa miłość.

Lexy

Przechadzała się po plaży.po czym stanęła w miejscu i odwróciła się w stronę morza.Czuła że kogoś może spotkać.....

Raven

Wbiegłem w to miejsce z szybkością i wskoczyłem do morza,pochwili nurkowania wynurzyłem się i szukałem kapelusza ponieważ gdzieś spadł mi z łba i było widać teraz moje straszne ślepia.

Lexy

Nie bała się go-Witam-powiedziała i spojrzała na wilka.Po czym usiadła na piasku.-Co cię sprowadza?-spytała tak na rozpoczęcie rozmowy

Raven

Spojżałem na Lexy swoimi slepiami i szybko się zanurzyłem do tyłu.Po chwili wypłynołęm s kapeluszmen a głowie-Nic takiego po prostu nudno troche a mój Feniks latał sobie troszkę i powiedział mi że tutaj kogoś znajdę-powiedziałem.

Lexy

-Masz szczęście jestem tutaj ja -powiedziała i spojrzała na wilkołaka.To dziwne ale czuła od niego wielką moc.

Raven

Poprawiłem kapelusz i wyszedłem z wody,mokre futro nie przeszkadzało mi,usiadłem obok niej i uśmiechnołem sie,poprawiłem kapelusz po czym oblizałem kły.

Lexy

-Wilkołaki są bardzo silne podobnież-Stwierdziła i spojrzała na niego.Chciała jakoś rozkręcić rozmowę

Raven

Spojżałem na nią-Wiesz niektóre tak a niektóre nie.Nie można powiedzieć że każdy wilkołak jest silny-powiedziałem-Tak samo z Aniołami niektóe silne niektóre nie-dodałem i znów poprawiłem kapelusz.

Lexy

-Możliwe a wampiry co o nich myślisz?-Zapytała i czekała na odpowiedź.Chciała się dowiedzieć o wampirach myślą inni.

Raven

Spojżałem na Lexy-Wampiry?To nasi wrogowie ale żecz biorąc są silni.Najczęściej w starciu z nimi i wilkołak i wampir ulegają zniszczeniu-powiedziałem i poprawiłem kapelusz.

Lexy

-Dobrze że nie muszę się z nikim bić-powiedziała ciszej.Nie miała by szans no może miała by małą ale na osiemdziesiąt procent przegrała by.....

Raven

Spojżałem na Lexy przyjacielsko-A ty z jakiej jesteś rasy?Ja zmiennokrztałtnych-
powiedziałem z uśmiechem,poprawiłem kapelusz i ponownie spojżałem na Lexy.

Lexy

-Uff to tak jestem pół wampirem a pół człowiekiem-powiedziała i spojrzała na niego.Nie wiedziała jak zareaguje...

Raven

Spojżałem na Lexy i poprawiłem kapelusz-Wiesz jak na wampira jesteś całkiem miła-powiedziałem i usmiechnołem się połową pyska.