Znaleziono 37 wyników

Scarlet wróciła do Kwiecistej Doliny niedługo potem. Również zaciekawiła ją ta nowa ale nie zmierzała pytać jej się wprost. Znała podstawowe zasady kultury. Nie to, co tutejsza młodzież.

// to jest gra " co mówi wam avatar poprzednika a nie jaki nick pasuje do osoby powyżej ludzie...//
Jesteś smutna i samotna Smile

gluty

emo girl ^^

scarlet dark
( mam bardzo zgrabny łokiec ^^)

chirurg plastyczny

Dark spojrzała na dziewczynę po czym powiedziała- Wybaczcie ale muszę już iść.- I odeszła tak szybko, że nikt nie zdążył jej już nic powiedzieć.

Scarlet sprężyła lekko powietrze naokoło niej. Jakby co, była gotowa do ataku. W 100% zgadzała się z Lexy. - Co się tu dzieje do cholery?- Powiedziała.

// toż to jest aż 11 kobieto ^^//
Scarlet zaobserwowała bardzo ciekawe zjawisko. A mianowicie wszystkie osoby półci męskiej coś kręcą z Lexy. hm... interesujące. Ale to dobrze- pomyślała. Jej przyjac ...

-A w porządku dzięki. - powiedziała do Murtaga Dark. - A u was?

władza nad powietrzem ^^ i wszystkie tego możliwe aspekty

Scarlet przechadzała się powoli. Zobaczyła swoich przyjaciół po czym podeszła do nich. - Witajcie. -powiedziała do wszystkich zebranych.

Spojarzała na anioła, pochylającego swą jasną głowę ku ziemi. Zeszła z drzewa i podeszła do niego. - Witaj.

Scarlet z dala obserwowała to miejsce. Trujące opary nie robiły jej krzywdy, ponieważ sama nie musiała oddychać za często. To cecha którą wyrobiła sobie przez lata ćwiczeń. - Hmm...- Zastanawiała się ...

Droga Evely, wtedy były zupełnie inne czasy.- Powiedziała Scarlet- Nasz lud, czyli również lud twoich rodziców wcześniej był z nimi w pokojowych stosunkach. Niestety później wszystko sie zmieniło...